Tajemnice świata
Zagadki ludzkości z ostatnich lat jak i ze starożytności
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Tajemnice świata Strona Główna
->
TAJEMNICE STAROŻYTNOŚCI
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
TAJEMNICE
----------------
INFO
TAJEMNICE STAROŻYTNOŚCI
TAJEMNICE WSPÓŁCZESNE
TEORIE SPISKOWE
ZAGADKI BIBLII
OFF-TOPIC
----------------
GSM
LINKOWNIA
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
pioter
Wysłany: Pią 23:25, 20 Paź 2006
Temat postu: POTOP
Czy istnieją dowody na to, że biblijny opis potopu jest dalekim echem kataklizmu, który nawiedził Ziemię podczas ostatniej epoki lodowcowej?
I rzekł Bóg do Noego: "Bo oto ja sprowadzę potop na ziemię, aby zniszczyć pod niebem wszelkie ciało, w którym jest dech życia. Wszystko, co jest na ziemi, zginie". Ludzie z kręgu kultury śródziemnomorskiej doskonale znają historię Noego spisaną w biblijnej Księdze Rodzaju. Noe, wybrany przez Boga Izraela, miał zachować rodzaj ludzki, po tym jak Bóg zalał ziemię wodą i doprowadził do zagłady wszystkiego, co żyje. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę z tego, że Biblia nie jest jedynym starożytnym tekstem opowiadającym o wielkiej ogólnoświatowej powodzi. Większość starożytnych mitologii wspomina o takim wydarzeniu. Za każdym razem historia jest podobna: potężna powódź zalewa cały świat. Ocaleć udaje się jedynie nielicznym, czasami również ich rodzinom. W legendach Azteków, ocalały nazywał się Nene. We wczesnych pismach wedyjskich pojawia się postać Manu, w Chinach odpowiednik Noego ma na imię Fo-Hsi, a na Bliskim Wschodzie teksty starze od Biblii wspominają o co najmniej trzech bohaterach ocalałych z powodzi. Są to Astra-Hasis, Utnapisztym i Ziusudra. Przez całe lata większość naukowców uważała, że te relacje sa jedynie mitami. Byli też jednak tacy, którzy uparcie twierdzili, że skoro tego typu opowieści powtarzają się niemal we wszystkich zakątkach świata, to bardzo możliwe jest, że przed tysiącami lat rzeczywiście świat ucierpiał w wyniku kataklizmu o zasięgu globalnym. Niektórzy badacze postanowili odnaleźć ślady i udowodnić, że taka katastrofa istotnie się zdarzyła.
Na tropie potopu.
Do grona zwolenników teorii, według której wydarzenia opisane w Biblii rozegrały się naprawdę, należą między innymi Walter Pitman i Bill Ryan - dwaj cieszący się uznaniem naukowcy z Lamont Doherty Earth Observatory na uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Zafascynowani legendami Bliskiego Wschodu, w 1991 roku wyruszyli do Europy, aby szukać śladów powodzi w okolicach Morza Śródziemnego. Pitman i Ryan skoncentrowali się na Morzy Czarnym - wielkim zbiorniku wodnym, otoczonym ze wszystkich stron lądem i połączonym z Morzem Śródziemnym jedynie wąską cieśniną Bosfor. Ze zdumieniem odkryli, że tysiące lat temu w czasie ostatniej epoki lodowcowej, poziom wody w morzu obniżył się o 100 metrów. Okazało się, że wiele lat temu lód odciął Morze Czarne od Śródziemnego i z czasem zamienił je w ogromne, słodkowodne jezioro. Następnie, w okresie od 5 do 13 tys. Lat temu - obecnie bardzo trudno jest to precyzyjnie określić - przedłużający się okres globalnego ocieplenia spowodował topnienie lodowców polarnych, wskutek czego poziom wód w oceanach ponownie się podniósł. W końcu wody Morza Śródziemnego przybrały na tyle, że - jak to ujął Pitman - "z siłą tysiąca wodospadów Niagara" woda przelała się przez cieśniną Bosfor i wypełniła basem Morza Czarnego. Pitman i Ryan bez wątpienia dokonali bardzo ważnego odkrycia geologicznego, czy jednak równocześnie odnaleźli wyjaśnienie zagadki biblijnego potopu? Laboratoryjne badania próbek pobranych z dna Morza Czarnego wykazały, że zalanie basenu tego morza nastąpiło około 5600 lat przed naszą erą. Data ta jest o tyle zagadkowa, że nie ma żadnych geofizycznych śladów, świadczących o jakiejkolwiek katastrofie o globalnym zasięgu w owym czasie. Istnieje natomiast wiele dowodów wskazujących na to, że katastrofa taka miała miejsce dużo wcześniej niż opisane przez Pitmana i Ryana zalanie Morza Czarnego, tj. około 10-11 tys. lat p. n. e., czyli pod koniec epoki lodowcowej.
Ziemia pod wodą.
W Europie, Azji, obu Amerykach i Australii odnaleziono ślady wielu gatunków zwierząt, które wyginęły pod koniec ostatniej epoki lodowcowej. Głęboko w zamarzniętej tundrze Alaski i Syberii naukowcy wykopali spod ziemi szczątki prehistorycznych ssaków, ryb morskich, skamieniałe drzewa, których już dziś nie ma i wiele innych skamieniałości. Nikt nie potrafi wyjaśnić, co te organizmy, o których wiadomo, że żyły niegdyś w znacznie cieplejszym klimacie, robiły tak daleko na północy, za kręgiem polarnym. Dalsze badania wykazały, że ich wyginięciu towarzyszyła zwiększona aktywność wulkanów i fala powodzi. Czy to możliwe, żeby tak odległe w czasie kataklizmy znalazły swe odbicie w starożytnych legendach o potopie? Większość znawców odrzuca tę hipotezę ze względu na zbyt dużą niezgodność w czasie. Sumując długość życia patriarchów z Księgi Rodzaju otrzymujemy orientacyjną datę kataklizmu - około 2500 lat p. n. e. Czyli ponad 7500 lat od ostatniej globalnej katastrofy. Rozbieżność dat oraz liczne zapisy pochodzące sprzed 2500 roku p. n. e., w których nie ma wzmianki o żadnej powodzi skłania większość badaczy do wniosku, że w rzeczywistości legendarnego potopu w ogóle nie było. Istnieje jednak grupa badaczy, którzy uznali, że dotychczasowy sposób określania daty biblijnego potopu był niewłaściwy.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin